Podkomisja stała do spraw nowelizacji prawa karnego głosami Koalicji 13 Grudnia odrzuciła projekt ustawy autorstwa PiS, który miał gwarantować świadkom obecność pełnomocnika podczas przesłuchania. Ministerstwo sprawiedliwości – jak na ironię – zaprezentowało projekt zmian w Kodeksie postępowania karnego. Proponowana nowelizacja przewiduje możliwość sądowej kontroli decyzji prokuratora odmawiającego udziału adwokata w przesłuchaniu. Adwokatura postuluje dalej idące rozwiązania – chciałaby, aby prokurator nie mógł w ogóle odmówić świadkowi prawa do pełnomocnika.
Śmierć Barbary Skrzypek. Skandaliczne śledztwo
Dyskusja o zmianach w kodeksie rozgorzała po śmierci Barbary Skrzypek, wieloletniej współpracowniczki Jarosława Kaczyńskiego. Dwa dni wcześniej, 12 marca, przez wiele godzin była ona przesłuchiwana przez prokurator Ewę Wrzosek w śledztwie dotyczącym próby doprowadzenia austriackiego biznesmena Geralda Birgfellnera (jego pełnomocnik to Roman Giertych) do niekorzystnego rozporządzenia mieniem o wartości co najmniej 1,3 mln euro. Postepowanie dotyczy planów budowy wieżowców na działce spółki Srebrna w Warszawie. Sprawa jest skandaliczna -prokuratura w 2019 roku umorzyła postępowanie – według ówczesnej decyzji Birgfellner „nie przedstawił żadnych dokumentów potwierdzających poniesione przez niego koszty” i nie przedstawił żadnych pisemnych umów zawartych z podmiotami, którym miał zlecić określone prace, a które to dokumenty umożliwiałyby weryfikację faktur wystawionych przez podmioty mające działać na jego zlecenie.
W lutym 2020 r. warszawski sąd okręgowy utrzymał w mocy postanowienie o odmowie wszczęcia śledztwa. Mimo to w 2024 roku prokuratura kierowana przez Adama Bodnara – ówczesnego ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego – podjęła decyzję o ponownym postępowaniu. Sprawa trafiła do skrajnie upolitycznionej prokurator Ewy Wrzosek.
12 marca 2025 roku w charakterze świadka została przesłuchana Barbara Skrzypek. Pełnomocnik Skrzypek, adwokat Krzysztof Gotkowicz, poinformował, że nie został dopuszczony do udziału w przesłuchaniu, mimo że wskazywał na zły stan zdrowia swojej klientki i obecność dwóch pełnomocników strony przeciwnej. Argumentował, że taka sytuacja mogła stanowić element presji na świadka. Przesłuchanie nie zostało również zarejestrowane.
Prokurator Ewa Wrzosek do przesłuchania dopuściła pełnomocników strony przeciwnej czyli Geralda Birgfellnera – mec. Jacka Duboisa i Krystiana Lasika którego kancelaria prawna znajduje się pod tym samym adresem, co kancelaria Romana Giertycha.
Obecne przepisy – kiedy świadek może mieć pełnomocnika?
Zasady dotyczące pełnomocnika świadka reguluje art. 87 § 2 Kodeksu postępowania karnego. Stanowi on, że osoba niebędąca stroną może ustanowić pełnomocnika, jeśli wymaga tego jej interes w toczącym się postępowaniu. Przepisy nie definiują jednak, czym dokładnie jest „interes w postępowaniu”, przez co każdorazowo wymaga to oceny organu prowadzącego sprawę.
W praktyce pełnomocnik bywa dopuszczany, gdy istnieje ryzyko, że świadek stanie się podejrzanym, gdy w grę wchodzi tajemnica zawodowa lub gdy może dojść do naruszenia jego praw. O dopuszczeniu pełnomocnika decyduje prokurator na etapie przygotowawczym, a sąd w postępowaniu sądowym. Odmowa sądu jest niezaskarżalna, natomiast decyzję prokuratora można zaskarżyć, powołując się na art. 302 § 1 k.p.k.
Resort sprawiedliwości zaproponował kuriozalne rozwiązanie: decyzja prokuratora o odmowie udziału pełnomocnika będzie zaskarżalna do sądu rejonowego. Sąd miałby obowiązek rozpoznać zażalenie niezwłocznie – najpóźniej w ciągu siedmiu dni.
Podczas prac sejmowej podkomisji odrzucono projekt posłów PiS, który zakładał szerszą ochronę świadka niż propozycja resortu. Projekt przewidywał całkowite usunięcie § 3 art. 87 k.p.k. i gwarancję, że świadek zawsze może mieć pełnomocnika przy każdej czynności.
Zdaniem posłów PiS takie rozwiązanie chroniłoby świadków przed arbitralnymi decyzjami organów ścigania i zapewniało im realne wsparcie prawne. Jak argumentował Marcin Warchoł, obecność pełnomocnika zwiększa komfort psychiczny świadka i gwarantuje prawidłowe stosowanie procedur.
Krytycy projektu wskazywali jednak na ryzyko konfliktu interesów, np. gdy ten sam adwokat miałby być obrońcą oskarżonego i jednocześnie pełnomocnikiem świadka. Autorzy projektu odpowiadali, że kwestia ta została już rozstrzygnięta w orzecznictwie sądów dyscyplinarnych.
Dziękuję, że przeczytałeś /przeczytałaś artykuł do końca. Jeżeli chcesz, by powstawały na tej tego typu materiały, włącz się proszę jako Patron.
Twoje wsparcie jest bezcenne!
