Afera Rywina – kulisy jednego z największych skandali III RP

24 września 2004 Sejm RP przyjął wersję posła PiS Zbigniewa Ziobry jako ostateczny raport sejmowej komisji śledczej badającej tzw. aferę Rywina – TW ps. Eden.

Historia, która na trwałe zapisała się w dziejach polskiej polityki i mediów rozpoczęła się 22 lipca 2002 roku. Producent filmowy Lew Rywin pojawił się w gabinecie Adama Michnika, redaktora naczelnego „Gazety Wyborczej”, z propozycją, która wstrząsnęła krajem. W zamian za astronomiczną łapówkę – 17,5 miliona dolarów – Rywin obiecał korzystne dla spółki Agora zmiany w ustawie o radiofonii i telewizji.

Twierdził przy tym, że działa w imieniu tajemniczej „grupy trzymającej władzę”.

Lew Rywin – od filmowego magnata do bohatera jednej z największych afer III RP

Lew Rywin (ur. 10 listopada 1945 w Niżniem Alkiejewie) – polski producent filmowy, aktor i biznesmen, który przeszedł do historii jako główny bohater j afery Rywina. Jego kariera od początku była ściśle spleciona z mediami i polityką.

W latach 80. wspinał się po szczeblach kariery w państwowych instytucjach – w 1983 roku został wiceszefem Radiokomitetu, a od 1984 do 1991 roku pełnił wysokie funkcje w TVP, kierując m.in. agencją Poltel oraz biurem handlu zagranicznego. Po 1989 roku nadal pozostawał blisko wielkich pieniędzy i wpływów – w 1991 roku założył Heritage Films, jedną z największych polskich firm producenckich, odpowiedzialną za współudział w takich superprodukcjach jak Lista Schindlera, Pan Tadeusz czy Pianista.

Rywin piastował również prestiżowe funkcje biznesowe – był prezesem Canal+ Polska, a do 2003 roku przewodniczył radzie nadzorczej tej spółki. W latach 2001–2003 stał na czele Polskiego Związku Tenisowego, podkreślając swoją pozycję w świecie elit polityczno-biznesowych III RP.

Jego wizerunek załamała dopiero afera z 2002 roku, gdy Michnik ujawnił propozycję łapówki opiewającej na 17,5 mln dolarów. Skandal wstrząsnął całym państwem i stał się symbolem korupcji III RP.

W 2007 roku dziennik „Rzeczpospolita” odsłonił jeszcze jeden cień z przeszłości Rywina – według ujawnionych dokumentów miał on współpracować ze Służbą Bezpieczeństwa od 1977 roku, a w 1982 został zarejestrowany jako tajny współpracownik o pseudonimie „Eden”.

Gra o miliardy i wpływy w mediach

Agora, właściciel „Gazety Wyborczej”, od dawna ostrzyła sobie zęby na wejście w rynek telewizyjny. Na przeszkodzie stał jednak rządowy projekt ustawy z 2002 roku, który zawierał zapis antykoncentracyjny – zakaz dla wydawcy dziennika ogólnopolskiego posiadania stacji telewizyjnej.

Po naciskach ze strony prywatnych mediów premier Leszek Miller zdecydował się wycofać kontrowersyjny przepis. Jednak w dokumentach, które trafiały z rządu do Sejmu, pojawiał się i znikał tajemniczy zwrot „lub czasopisma”. To właśnie ten drobny szczegół miał stać się osią gigantycznego skandalu.

Rywin zapewniał Michnika, że jego mocodawcy mogą wszystko – wystarczy tylko pieniądz i lojalność wobec władzy. Michnik nagrał rozmowę i jeszcze tego samego dnia skonfrontował Rywina z Millerem. Premier odciął się od afery, a producent filmowy zmieniał wersje – raz wskazując na samego szefa rządu, innym razem na Roberta Kwiatkowskiego, prezesa TVP.

Komisja śledcza – pierwsza taka w III RP

Publikacja „Gazety Wyborczej” z grudnia 2002 roku wywołała polityczne trzęsienie ziemi. W styczniu 2003 roku powołano pierwszą w historii III RP sejmową komisję śledczą. Jej przewodniczącym został Tomasz Nałęcz, a przed obliczem posłów stanęli między innymi Adam Michnik, Leszek Miller, Aleksander Kwaśniewski, Jerzy Urban.

Obrady komisji obnażyły pajęczynę nieformalnych powiązań między polityką a biznesem. Wyciekły informacje o prywatnych kontaktach Michnika z Urbanem czy Kwaśniewskim. Sama komisja stała się areną politycznych gierek – wezwania na przesłuchania traktowano jako broń do kompromitowania przeciwników.

Lew Rywin odmówił odpowiedzi na pytania, twierdząc, że padł ofiarą „intrygi Agory i Wandy Rapaczyńskiej”. Ostatecznie został jednak skazany na dwa lata więzienia i 100 tysięcy złotych grzywny za pomoc w płatnej protekcji.

Upadek SLD i wstrząs na scenie politycznej

Afera Rywina zmiotła z piedestału całe środowisko SLD. Popularność partii Leszka Millera runęła, a opinia publiczna utwierdziła się w przekonaniu, że Polska jest państwem przeżartym korupcją. Ucierpiał także wizerunek prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego i na dobre rozpoczęła się erozja skompromitowanej „Gazety Wyborczej”

Komisja zakończyła prace w kwietniu 2004 roku. Jej raporty były skrajnie różne – część posłów twierdziła, że „grupy trzymającej władzę” nigdy nie było, inni – jak Zbigniew Ziobro – wskazywali, że jej istnienie jest faktem, a w jej skład mogli wchodzić najważniejsi ludzie państwa. Sejm ostatecznie przyjął raport Ziobry, postulujący postawienie Millera i Kwaśniewskiego przed Trybunałem Stanu.

Wątek Włodzimierza Czarzastego – tajemnicze mieszkanie i Janina Sokołowska

Choć głównym bohaterem afery pozostaje Lew Rywin, cień skandalu padł także na innych. W 2008 roku media obiegła szokująca wiadomość – w mieszkaniu, które miało należeć do Włodzimierza Czarzastego, znaleziono ciało Janiny Sokołowskiej, byłej legislatorki KRRiT, skazanej w procesie Rywina za fałszowanie projektu ustawy.

Rodzice Sokołowskiej twierdzili, że to właśnie Czarzasty użyczył jej lokalu. Tomasz Nałęcz komentował wówczas, że „wyjątkowe związki między Sokołowską a Czarzastym były widoczne gołym okiem podczas obrad komisji”. Sam Czarzasty zaprzeczał, a prokuratura nigdy nie potwierdziła tych doniesień.

Mimo to, ten wątek do dziś budzi emocje i pytania o prawdziwe kulisy afery Rywina oraz rolę ówczesnych polityków SLD.

Dziedzictwo afery Rywina

Skandal, który zaczął się od jednego nagrania, obnażył korupcyjne mechanizmy III RP i pokazał, jak głęboko polityka przenikała się z biznesem medialnym. Był to moment przełomowy – afera Rywina na trwałe zniszczyła wizerunek lewicy postkomunistycznej i otworzyła drogę do władzy dla PiS i Platformy Obywatelskiej.

Ale do dziś pozostają pytania bez odpowiedzi. Kim naprawdę była „grupa trzymająca władzę”? Czy Rywin działał sam, czy był tylko pionkiem w rękach politycznych bossów? I wreszcie – jaką rolę odgrywali w całej układance ludzie tacy jak Włodzimierz Czarzasty?

Dziękuję, że przeczytałeś /przeczytałaś artykuł do końca. Jeżeli chcesz, by powstawały na tej tego typu materiały, włącz się proszę jako Patron.
Twoje wsparcie jest bezcenne!

https://patronite.pl/dorota.kania