Major Andrzej Czaykowski „Garda” – bohater AK skazany na śmierć przez komunistów. Wyrok wydał sędzia Widaj, egzekucję nadzorował Michnik

30 kwietnia 1953 roku Wojskowy Sąd Rejonowy w Warszawie, pod przewodnictwem ppłk. Mieczysława Widaja, skazał majora Andrzeja Rudolfa Czaykowskiego, cichociemnego, oficera Armii Krajowej i uczestnika Powstania Warszawskiego, na podwójną karę śmierci.
Na sali sądowej zasiadał również asesor Stefan Michnik, brat późniejszego redaktora naczelnego „Gazety Wyborczej” – Adama Michnika. To właśnie on uczestniczył w egzekucji polskiego oficera, którą przeprowadzono 10 października 1953 roku w więzieniu mokotowskim przy ul. Rakowieckiej w Warszawie. Ciała nie wydano rodzinie, miejsce pochówku do dziś pozostaje nieznane.


Bohater trzech wojen

Andrzej Rudolf Czaykowski urodził się 7 lutego 1912 roku w Urdominie, w rodzinie inteligenckiej o patriotycznych tradycjach. Ojciec Witold był muzykologiem, a matka Halina z Kryńskich – pedagogiem i dyrektorką „Wszechnicy Muzycznej”. Wraz z rodziną przeszedł przez wojenną tułaczkę – Moskwę, Warszawę, Lwów.

W młodości związał swoje życie z wojskiem. Po maturze w Korpusie Kadetów we Lwowie rozpoczął naukę w Szkole Podchorążych Kawalerii w Grudziądzu, a po jej ukończeniu w 1934 roku otrzymał pierwszy stopień oficerski. Dowodził plutonem w 1. Pułku Ułanów Krechowieckich, z którym we wrześniu 1939 roku stanął do walki z Niemcami i Sowietami.


Z łagrów sowieckich do Armii Andersa

Po agresji ZSRR na Polskę trafił do niewoli sowieckiej. W lutym 1940 roku został aresztowany przez NKWD i zesłany do łagru w Kargopolu, na północ od Archangielska. Uwolniony po układzie Sikorski–Majski, wstąpił do Armii Polskiej w ZSRR, dowodzonej przez generała Władysława Andersa, gdzie pełnił funkcję dowódcy szwadronu przybocznego.

W 1943 roku wyjechał do Wielkiej Brytanii, gdzie przeszedł szkolenie dla Cichociemnych – elitarnej jednostki spadochroniarzy przeznaczonych do działań w okupowanej Polsce. Awansowany do stopnia rotmistrza, w kwietniu 1944 roku został zrzucony w kraju w ramach operacji „Weller 10”.


Cichociemny w Powstaniu Warszawskim

W Warszawie, pod pseudonimem „Garda”, został oficerem Komendy Głównej Armii Krajowej i zastępcą dowódcy 2. batalionu pułku „Baszta” na Mokotowie.
W czasie Powstania Warszawskiego dowodził batalionem „Ryś”, uczestniczył w walkach o Sielce i Wilanów, a następnie w obronie Mokotowa. Za odwagę odznaczony został Orderem Virtuti Militari i awansowany na stopień majora.

Po kapitulacji powstania trafił w ręce gestapo, przeszedł przez więzienia i obozy koncentracyjne Gross-Rosen oraz Mittelbau-Dora. Wolność odzyskał w kwietniu 1945 roku.


Emisariusz wolnej Polski

Po wojnie przebywał w Londynie, gdzie działał w Stowarzyszeniu Polskich Kombatantów. W 1949 roku, na prośbę gen. Romana Odzierzyńskiego, ministra rządu RP na uchodźstwie, podjął się misji powrotu do komunistycznej Polski. Jako Tomasz Sulikowski zorganizował siatkę informacyjną zbierającą dane o nastrojach społecznych, Kościele, strukturach PZPR i działalności podziemia.

Nie wiedział, że w jego otoczeniu działał agent UB. 13 sierpnia 1951 roku został aresztowany w Krakowie przez funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa. Śledztwo prowadziła prokurator Helena Wolińska-Brus, a przesłuchania – ponad sto – były wyjątkowo brutalne.


Wyrok śmierci na bohatera

W kwietniu 1953 roku zapadł wyrok – śmierć, utrata praw publicznych i konfiskata mienia. Jego matkę Halinę, wówczas 69-letnią kobietę, również skazano – na 12 lat więzienia za pomoc synowi.
Z więzienia przy Rakowieckiej Andrzej Czaykowski napisał poruszający list do matki:

„Jestem zdrów i dobrej myśli, wierzę, że Cię jeszcze zobaczę (…). Całuję Cię najmocniej – prosząc o przebaczenie, żem Cię na tyle przykrości u schyłku życia naraził.”

List nigdy nie dotarł do adresatki. Komuniści go zatrzymali, a więźnia drwili, że nawet matka się go wyrzekła.


Egzekucja na Rakowieckiej

10 października 1953 roku major Andrzej Rudolf Czaykowski „Garda” został rozstrzelany w więzieniu mokotowskim. Egzekucję nadzorował porucznik Stefan Michnik, młody sędzia Wojskowego Sądu Rejonowego, znany z udziału w licznych mordach sądowych na żołnierzach podziemia niepodległościowego.

Ciała nigdy nie wydano rodzinie. IPN do dziś poszukuje jego szczątków – prawdopodobnie spoczywają w bezimiennym dole na warszawskim Służewie. Symboliczny grób majora Czaykowskiego znajduje się na Łączce Cmentarza Wojskowego na Powązkach.


Pamięć przywrócona

Dopiero w 2010 roku, niemal sześćdziesiąt lat po śmierci, Andrzej Czaykowski został pośmiertnie odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.
Jego nazwisko widnieje dziś na tablicach pamięci w kościele św. Jacka przy ul. Freta w Warszawie oraz w Sali Tradycji Jednostki Wojskowej GROM, która kontynuuje tradycje Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej.

Dziękuję, że przeczytałeś /przeczytałaś artykuł do końca. Jeżeli chcesz, by powstawały na tej tego typu materiały, włącz się proszę jako Patron.

Twoje wsparcie jest bezcenne!

https://patronite.pl/dorota.kania